Po kolacji wyruszyliśmy do naszego ogrodu w poszukiwaniu energetycznych kamieni i świetlików. Tej nocy obserwowaliśmy niesamowite konstelacje gwiazd, a jedna z nich wskazała nam drogę do naszych łóżeczek. Odgłosy słodkiego chrapania roznosiły się po całej okolicy